Witam Cię serdecznie! Dzisiejszy artykuł nie bez powodu ma znak zapytania w tytule. Brzmi tak, a nie inaczej, bo powinien wzbudzić Twoje uzasadnione podejrzenia.
Odpalić sceptycyzm ^^
Bo widzisz, podważenie testamentu możliwe jest jedynie przed sądem. Nigdy u notariusza.
Chciałem, żeby to wybrzmiało niczym huk armatniego wystrzału. Bo to blog o podważeniu testamentu i nikt nie powinien mieć żadnych wątpliwości, gdzie „to się robi”.
A wątpliwości mogą być, bo przecież notariusz w temacie prawa spadkowego pojawia się często gęsto. Czyniąc wiele dobrego.
(przeczytasz o tym tutaj)
Podważenie testamentu tylko w sądzie
Podważenie testamentu następuje wyłącznie przed sądem. I nie ma tutaj jakiegoś szczególnego rodzaju postępowania dotyczącego podważenia testamentu.
Nie ma też osobnego wniosku ani pozwu o podważenie testamentu. Co do zasady.
(bo teoretycznie możliwe jest powództwo o ustalenie nieważności testamentu. Ale tylko teoretycznie 😉 )
Testament podważa się podnosząc stosowny zarzut w postępowaniu sądowym o stwierdzenie nabycia spadku.
Rzadziej, w sprawie o uchylenie lub zmianę postanowienia o stwierdzeniu nabycia spadku.
Nie są to więc postępowania ukierunkowane bezpośrednio na podważenie testamentu.
Ich celem jest ustalenie spadkobierców i części spadku, jaką dziedziczą.
A skoro sąd dąży do ustalenia spadkobierców, to siłą rzeczy bada, czy testament jest ważnie sporządzony, czy też nie. Sąd drąży temat.
Nierzadko sam z siebie (prawnicy mówią wtedy, że sąd bada coś „z urzędu”), innym razem wyłącznie na zarzut uczestnika postępowania.
Czasem więc Twoja (i moja!) rola polega na wspieraniu sądu w tych dążeniach, dostarczaniu mu dowodów i argumentów, podsuwaniu precyzyjnie dobranego orzecznictwa.
A czasami na samotnej krucjacie przeciwko testamentowi, który formalnie jest testamentem, ale nie jest ostatnią wolą spadkodawcy.
Tak czy inaczej, podważenie testamentu zawsze ma miejsce w sądzie. I tyle. Do zobaczenia wkrótce! Trzymaj się 🙂
{ 0 komentarze… dodaj teraz swój }